piątek, 4 kwietnia 2014

ABC Wędkarstwa gruntowego CZ. II

Zanęty i przynęty


Ze względu na populację dzikich ryb w naszych akwenach zanęty wykorzystywane w metodzie gruntowej można podzielić na leszczowo – krąpiowe, płociowe oraz z wykorzystaniem nośnika do jockersa (gliny, ziemie). W rzekach możemy też liczyć na jazia i klenia i wtedy warto dodawać do sklejonej mieszanki znaczne ilości kolorowego pieczywa.


Najczęściej stosuje się mieszanki leszczowo - krąpiowe o raczej jasnej barwie. Można wykorzystać zanęty oznaczone jako „feeder” lub skomponować własne na bazie zanęt leszczowych. Ważne jest, aby zanęta ścieliła się po dnie. Nie jest wskazane dodawanie składników windujących, gdyż haczyk z przynętą będzie znajdował się na dnie i tam też powinna znajdować się zanęta. Jedynie przy bardzo słabym żerowaniu drobne zanęty płociowe powinny pracować do góry i wabić ryby z dalszych odległości. Przy wędkowaniu na rzekach i gdy nastawiamy się na większe ryby i rzadsze brania, warto skleić zanętę liant a collerem lub dodać glinę wiążącą. Gdy stosujemy jockersa też wskazane jest dodać do mieszanki glinę. Zanętę wzbogacamy pinkami i grubymi białymi robakami. W okresach wiosennych i późną jesienią sprawdza się umieszczanie w koszyczku tylko gliny z jockersem. Na delikatne brania idealną przynętą są wtedy larwy ochotki oraz kolorowa pinka.

Na powyższym zdjęciu od lewej koszyczek wypełniony samą zanętą, samą gliną i mieszaniną zanęty z gliną. Dodatek gliny wyraźnie spowalnia pracę zanęty.
  
Na kolejnych slajdach możemy zobaczyć porównanie sprężyny i koszyka. O wiele więcej zanęty podamy w sprężynie. Ale przy wyciąganiu zestawu to koszyk pozostawi jej większą ilość. Dostępność zanęty dla ryb jest zdecydowanie większa przy zastosowaniu sprężyny.

Bardzo istotną sprawą jest stosowanie odpowiedniej przynęty do aktualnego żerowania ryb. Nastawiając się na duże ryby leszcze, jazie, klenie i dorodne płocie należy dobrać przynętę, którą nie będzie interesować się drobnica. Wtedy zastosujemy grube białe robaki, gnojaki, rosówkę lub ziarna kukurydzy konserwowej. Gdy drobnica nie przeszkadza, można łowić naprawdę duże ryby na małe przynęty jak pinka czy ochotka i stosować mocne, ale niewielkich rozmiarów haczyki. Ciekawą przynętą są pęczkowane ochotki oraz jockers. Za pomocą specjalnego przyrządu możemy szybko i sprawnie przygotować wiele „pęczków”.
Należy pamiętać, że ochotka jest bardzo delikatną przynętą, dlatego też polecam robienie z nich pęczków na bieżąco w trakcie łowienia.
W pęczku ochotek, przynęcie na dużego leszcza, ukryjemy duży hak nr 6.
Do każdej przynęty należy dostosować odpowiedni rozmiar haczyka. Zbyt duży obniży liczbę pewnych brań, a zbyt mały - liczbę trafionych zacięć.
Polecam haczyki z grubszego drutu, z krótkim trzonkiem, z grotem skierowanym do środka. Takie modele są mocne i dobrze trzymają rybę. Przy łowieniu na ochotkę należy pójść na kompromis między grubością drutu a wytrzymałością.
Poniżej przedstawiam wybrane haczyki i zastosowanie do konkretnych przynęt.
Hak nr 6 idealny do dwóch ziaren kukurydzy, gnojaków oraz wielu grubych białych robaków i pęczkowanej grubej ochotki.
Haczyk nr 10 przyda się, gdy łowimy na jedno ziarno kukurydzy, 2-3 grubych białych robaków lub kilku pinek, a także do pęczkowanego jockersa.
Haczyk nr 12 – stosujemy do małych przynęt, 2-3 pinek lub 1 grubego i 1-2 pinki.
Łowiąc na dwie wędki, dobrym rozwiązaniem jest zakładanie różnych przynęt a co za tym idzie stosowanie zależnych od tego wielkości haczyków.

Wskaźniki brań


W wędkarstwie spławikowym stosuje się setki wzorów spławików – sygnalizatorów brań. Od dobrego wyboru zależy, czy zestaw będzie dobrze prowadzony, a brania widoczne i pewne.
W metodzie gruntowej mamy zdecydowanie mniejszy wybór wskaźników brań. Sygnalizatorami zazwyczaj jest szczytówka lub różnego rodzaju podwieszenia na żyłce.
Na rzekach niemal zawsze sygnalizatorem jest szczytówka. W komplecie z wędkami typu feeder i picker znajdują się 3 wymienne szczytówki o różnej miękości. Wyboru dokonujemy w zależności od intensywności brań. Im słabsze brania tym miększa szczytówka. Wymiana szczytówki nie zmienia ciężaru wyrzutu wędki.
Na rzekach wędkę należy ustawić niemal pionowo. Aby uzyskać taką pozycję należy zastosować wbijaną w ziemię podpórkę.
Wędkę należy tak ustawić, aby szczytówka z żyłką tworzyły kąt zbliżony do prostego.
Ustawienie zależy od odległości łowienia oraz głębokości łowiska.
Na jeziorach i ciekach wolnopłynących, chcąc używać za sygnalizator szczytówkę, możemy ustawiać wędkę tak, jak na rzekach lub wzdłuż brzegu.
Ustawienie wędki równolegle do brzegu pozwala na bardzo dokładną obserwację szczytówki i zacinanie delikatnych brań. Nie bez znaczenia jest fakt, że w tym przypadku możemy wygodnie siedzieć i mieć pod ręką nawet dwie wędki.
Do ustawienia używamy dwie podpórki o regulowanej wysokości. Przednia koniecznie musi być szeroka płaska, aby możliwe było wykonanie płynnego bocznego zacięcia.
Aby w pełni wykorzystać akcję szczytówki, za przednią podpórkę powinno wystawać przynajmniej 70 cm wędziska.
Gdy ryby pobierają przynętę bardzo delikatnie należy zastosować ustawienie wędki prostopadłe do brzegu.
Dolnik wędki znajduje się wyżej, a szczytówka niżej przy samym lustrze wody. Gdy jest fala koniec szczytówki można schować kilka centymetrów pod wodę. Dzięki temu wyeliminujemy wpływ wiatru i fali na sygnalizator. Należy zwrócić uwagę aby przednia podpórka miała rowek, który pozwoli na swobodny ruch żyłki.
Przy takim ustawieniu za sygnalizator używamy tzw. „małpki”.
Umieszczamy ją na żyłce pomiędzy kołowrotkiem a pierwszą przelotką. Jest wiele rodzajów podwieszanych sygnalizatorów . Polecam mieć ze sobą zawsze kilka o różnej masie do zastosowania w przypadku wiatru, uciągu oraz intensywności brań.
Przy wędkowaniu nocą lub przy zasiadce na duże ryby, gdzie brania są rzadkie, oprócz podwieszanych sygnalizatorów stosuje się również dźwiękowe czujniki elektroniczne reagujące na ruch żyłki. Pełnią one równocześnie role przedniej podpórki.
Branie objawia się podniesieniem lub opuszczeniem wskaźnika. Pokazany sygnalizator posiada klips i sznurek. W przypadku zacięcia sznurek się napina, a klips zwalnia żyłkę zapobiegając jej urwaniu lub skręceniu.
Zachęcam do spędzenia czasu nad wodą i przekonania się, że użycie pickerka czy feedera może być bardzo skuteczną i satysfakcjonująca metodą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz