Każdy doświadczony wędkarz wie, iż na sukces wędkowania wpływa wiele czynników, począwszy od wyboru miejsca połowu, poprzez sprzęt, aż do rodzaju przynęt i zanęt. Jednak istotą udanego połowu jest jej technika. Kilka razy spotkałem się z sytuacją, gdzie ryby „brały” doskonale, jednak niedoświadczony wędkarz po ładnym braniu, wyciągał pustą wędkę. Po dłuższej obserwacji stwierdziłem, iż przyczyną jego niepowodzeń, są zbyt niecierpliwe zacięcia.
Niektórzy wędkarze, zwłaszcza Ci początkujący, mają niestety kiepską technikę połowu, co widać zwłaszcza w zacięciach. Albo nie potrafią cierpliwie wyczekać odpowiedniego momentu lub też zachowują się, jakby byli przekonani, że ryby zacinają się same.
Stąd też warto omówić zagadnienie.
Przygotowując zanęty, przynęty oraz sprzęt, zazwyczaj nastawiamy się na konkretny gatunek ryby. Zacięcia też możemy uporządkować od rodzaju ryby jaką łowimy:
- lin – zacinamy szybko i zdecydowania, ta ryba bardzo szybko potrafi wyczuć podstęp i wypluć przynętę
- amur – tu nawet doświadczony wędkarz ma problem, ryba lubi krążyć wokół przynęty, podskubywać, kosztować, zanim zdecyduje się ją połknąć… Możemy zaciąć mocno i szybko lub wyczekać i przy bardziej stanowczym ruchu szarpnąć.
- szczupak, sandacz – tutaj raczej wskazana jest szybkość. Jeśli za długo pozwolimy im się „bawić” przynętą, ściągną ją sobie i wyciągniemy pusty haczyk
- płoć – lubi podbierać przynętę rzadko i dość mocno, należy wyczuć bardzie stanowcze branie i wtedy szarpnąć
- karp – wystarczy delikatne zacięcie, karp często od razu połyka przynętę i sam się zacina
- okoń- branie okonia charakteryzuje się kilkoma chwilowymi „pobieraniami”, jakby testował przysmak, po czym bardziej stanowczo uderza. Należy wyczuć moment jego decyzji i szarpnąć chwilę po większym braniu.
Opisane brania ryb uzależnione są również od rodzaju przynęty, sprzętu i techniki połowu. Wszystkie powyższe zachowania będą się troszkę różnicowały w zależności od tego, czego i jak używamy do połowu:
- haczyki- im ostrzejszy i mniejszy haczyk tym mniej siły musimy wkładać zacięcie, rodzaj haczyka dostosowujemy do rodzaju, a tym samym wielkości ryb. Przy mniejszych zdobyczach często wystarcza lekki ruch szczytówką by ryba się złapała.
- rodzaj przynęty – biały robak, małe ciastko, kukurydza czy inna niewielka przynęta skraca czas brania przez rybę i dość szybko zostaje wessana. Zaś rosówki czy inne większe przynęty, będące częściowo poza haczykiem, nierzadko będą najpierw skubane przez rybę. W tym przypadku musimy wyczuć, kiedy przynęta razem z haczykiem zostanie wzięta przez rybę. Takie brania są zazwyczaj bardziej płynne, dłuższe ale też bardziej stanowcze.
- metoda połowu- w zależności od metody połowu, dochodzą dodatkowe czynniki, wpływające na charakter brania. Wiadomo, iż inaczej zachowuje się spławik, zwłaszcza przy deszczu i wietrze, inaczej sygnalizowane jest branie przy metodzie gruntowej. Dlatego jest istotnie by nauczyć się wyciągać wnioski z naszych obserwacji podczas połowu i uwzględniać je przy kolejnych próbach zacięcia.
Teoria, teorią a ryby potrafią robić niespodzianki nawet najbardziej doświadczonym wędkarzom. Jednakże nie da się zaprzeczyć, że im większe doświadczenie tym większa szansa na sukces. Młodszym wędkarzom doradzam przede wszystkim cierpliwość. Na pewno każdemu się zdarzy, zwłaszcza w początkowych przygodach z wędkowaniem, nie wyciągnąć ani jednej ryby. Jednak zawsze możecie „wyciągnąć” spostrzeżenia i obserwacje, które następnym razem przyczynią się do zadowalającego rezultatu.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz